“Luke Becker jest krewnym gwiazdy rocka” - KŻ Orzeł Łódź – oficjalny serwis klubu

“Luke Becker jest krewnym gwiazdy rocka”

WP Sportowe Fakty

Portal w swoim artykule przedstawia czytelnikom ciekawe informacje z życia prywatnego nowego żużlowca Orła Łódź, Luke’a Beckera. Jak się okazuje, Amerykanin jest krewnym niezwykle popularnego muzyka.

Billie Joe Armstrong to muzyk grupy Green Day, która sprzedała dziesiątki milionów płyt na całym świecie. Okazuje się, że krewnym znanego rockmana jest Luke Becker. Amerykanin, który postawił na żużel, w tym roku będzie zawodnikiem Orła Łódź.

 – Raz chciałem iść na jego koncert, ale akurat coś mi wypadło. Jeśli dobrze pamiętam, to poznałem całą jego rodzinę, tylko nie jego. Kiedyś byłem w domu jego mamy i wchodząc tam nigdy byś nie pomyślał, że jej syn jest wielką gwiazdą. Na pierwszy rzut oka to zwykły dom, nic nadzwyczajnego. Jedyne co się wyróżnia, to złota płyta zawieszona na ścianie za album „American Idiot”. Na lodówce są też wycinki z gazet z okresu, kiedy zaczynał, miał swoją pierwszą kapelę i występy – mówił Luke Becker w kolejnym odcinku programu „Speedway Chat Show”.

W tekście nie zabrakło też jednak wątków typowo sportowych.

Wydawałoby się, że po odejściu na sportową emeryturę Grega Hancocka, w amerykańskim żużlu powstała luka, którą ciężko będzie wypełnić. Okazuje się jednak, że jest tam kilku utalentowanych zawodników, którzy powoli przebijają się do Europy. Jednym z nich jest Luke Becker, który pierwsze kroki w polskiej lidze ma już za sobą. W latach 2018-2019 występował dla drugoligowych klubów z Rzeszowa i Rawicza, gdzie kolejno wykręcał średnie biegowe 1,710 oraz 2,051. W nadchodzącym sezonie będzie reprezentował barwy pierwszoligowego Orła Łódź.

Obecnie Luke jest w Polsce od dwóch tygodni. Tymczasowo zatrzymał się u Macieja Janowskiego, który również pomaga mu w przygotowaniach do zbliżającego się sezonu.

– Na tę chwilę wszystko idzie dobrze. Ostatnio mieliśmy kilka słonecznych dni, co umożliwiło mi wsiąść na motocykl i przypomnieć sobie co i jak. Trenowaliśmy też z drużyną na pit bike’ach i miałem z tego mnóstwo frajdy. Poznałem też osoby związane z drużyną, a nasz stadion wygląda na świetny domowy tor. Nie mogę się doczekać pierwszych jazd – opowiada Becker.

Ten sam portal przeprowadził rozmowę z Prezesem Orła Łódź, Witoldem Skrzydlewskim.

eWinner 1. Liga ruszy zgodnie z planem, czyli 3 kwietnia. Pan od początku był w mniejszości, która uważała, że taka powinna być decyzja GKSŻ.

Dla mnie nie było dyskusji. Rozumiem, że jest pandemia, ale wszystkie dyscypliny sportu odbywają się zgodnie z terminarzem. Nigdzie nie ma przesunięć, więc dlaczego mamy się wyróżniać i kombinować. Teraz przeszkodzić może nam tylko pogoda. I takie podejście do tematu to ja rozumiem.

To pana zdanie, ale po wtorkowym spotkaniu z GKSŻ było słychać, że w niektórych klubach mamy już panikę.

Paniki nie widziałem, ale hurraoptymizmu faktycznie też nie było. Przyznam jednak szczerze, że zaskoczył mnie przewodniczący Piotr Szymański.

Dlaczego?

Chodzi mi o jego stanowczą postawę. Pierwszy raz pokazał wszystkim, kto tu naprawdę rządzi. Sprawa została postawiona przez niego bardzo konkretnie. Bardzo mi się to podobało.

[…] O co ma jechać w tym roku Orzeł Łódź?

Sukcesem będzie wygranie wszystkich meczów na własnym torze. To mnie w pełni zadowoli. Zawodnicy otrzymają jednak premię, jeśli zaskoczą i zrobią wielki wynik. Motywacja musi być, bo na tym polega sport. Hamulca zatem na pewno nie zaciągniemy. Na razie eksperci klasyfikują nas na ósmym miejscu, ale nie mam z tym problemu. A wie pan dlaczego? W Łodzi z reguły było tak, że kiedy mieliśmy wielkie nazwiska, to jechaliśmy słabo, a zaskakiwaliśmy, kiedy na papierze drużyna nie była tak okazała. Może i tym razem się to sprawdzi? Pożyjemy, zobaczymy.

Dziennik Łódzki

Gazeta zacytowała wypowiedź trenera Adama Skórnickiego z poniedziałkowego briefingu prasowego. Szkoleniowiec Orła mówił m.in. o rychłym rozpoczęciu treningów na torze.

– Jak tylko w tym tygodniu uda się wyjechać na tor i odbyć zaplanowane sparingi, powinniśmy od początku sezonu być gotowi na rywalizację na najwyższym szczeblu. […] Każdy z żużlowców oczekuje na pierwszy wyjazd na tor. Na ten moment trenujemy w salach, w małych grupach bądź indywidualnie.