"Rozgoryczenie jest bardzo duże" - KŻ Orzeł Łódź – oficjalny serwis klubu

„Rozgoryczenie jest bardzo duże”

WP Sportowe Fakty

Gdybyśmy jechali samochodem osobowym, wszyscy zginęlibyśmy na miejscu – opowiada nam młody żużlowiec Orła Łódź, który ostatnio robi furorę w lidze. Mateusz Dul w ostatnim roku napotkał wiele niespodziewanych wyzwań.

Był 29 kwietnia 2021 roku. Orzeł Łódź miał tego dnia rywalizować na wyjeździe z Aforti Start Gniezno. – Wyjechaliśmy z mieszkania do warsztatu zapakować motocykle i mieliśmy ruszyć na mecz – wspomina Mateusz Dul, żużlowiec łódzkiej drużyny. Los jednak chciał inaczej.

Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 72. – Jeden z samochodów wymusił pierwszeństwo. Tiry przed nami zahamowały i stanęły praktycznie w miejscu. Do zdarzenia doszło na fragmencie drogi, gdzie są wyjazdy z pól. Na tej szutrowej nawierzchni nie wyhamowałem i przyładowałem prosto pod koła tirów. Według opinii wielu ludzi, gdybyśmy jechali samochodem osobowym, wszyscy zginęlibyśmy na miejscu. Naczepa tira pościnałaby nam głowy – opisuje traumatyczne przeżycia młody żużlowiec.

[…] Sezon 2021 nie zaczął się dobrze dla juniora Orła Łódź. I nie chodzi tutaj o aspekt czysto sportowy. – Przeszedłem koronawirusa. Później chorowała moja mama. Początek sezonu był dla mnie dramatyczny. Na mecz z Unią Tarnów nie byłem gotowy. Tyle, co skończyła mi się kwarantanna, a już miałem jechać na mecz. Początek był strasznie ciężki, ale powoli dochodzę do formy – nie kryje Dul.

[…] Mateusz Dul ma 19 lat i jest żużlowcem Orła Łódź. Kilka dni temu zrobił furorę w meczu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, w którym zdobył 9 punktów i wygrywał z seniorami gości. – Przełom dokonał się już w zeszłym roku. Powoli idziemy w dobrym kierunku. Ten mecz z Wybrzeżem Gdańsk był dotychczas najlepszy w mojej przygodzie z żużlem. Początek nie wyszedł, bo zbyt bardzo kierowaliśmy się ustawieniami sprzętu z treningu. Kiedy zrobiliśmy korekty w motocyklach, to wszystko zafunkcjonowało tak jak należy – ocenia swój najlepszy mecz w barwach Orła Łódź Mateusz Dul.

—–

Grupa sponsorów Orła Łódź zamierza złożyć pozew przeciwko sędziemu Tomaszowi Fiałkowskiemu, który prowadził sobotni mecz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Witold Skrzydlewski mówi o procesie, który może stać się precedensem w polskim żużlu.

Przypomnijmy, że sobotnie spotkanie pomiędzy Orłem Łódź a Zdunek Wybrzeżem wywołało wiele kontrowersji. Gospodarze mieli sporo zastrzeżeń do pracy arbitra, który ich zdaniem popełnił poważne błędy, co wpłynęło na końcowy wynik (44:46 dla gości z Gdańska). Dodajmy, że szef polskich sędziów Leszek Demski w magazynie eWinner 1. Ligi również dopatrzył się pomyłek Tomasza Fiałkowskiego.

Rozgoryczenie jest bardzo duże. W Łodzi zebrała się grupa sponsorów, która postanowiła złożyć pozew do sądu. Sprawa nie będzie jednak toczyć się przeciwko Głównej Komisji Sportu Żużlowego, ale przeciwko panu sędziemu Fiałkowskiemu. Sponsorzy twierdzą, że swoimi decyzjami wypaczył wynik ostatniego meczu – mówi nam Witold Skrzydlewski, były prezes Orła Łódź.

 Z tego tytułu sponsorzy się zdenerwowali i doznali uszczerbku na zdrowiu. Poza tym ponieśli straty finansowe. W związku z tym chcą dochodzić swoich praw przed sądem. Mają do tego prawo. Nie są członkami klubu. Działają we własnym zakresie – dodaje Skrzydlewski.

SpeedwayNews.pl 

W najbliższą niedzielę o godzinie 14:00 rozpocznie się mecz pomiędzy Orłem Łódź, a Arged Malesa Ostrowem Wlkp. Znamy już awizowane składy na to spotkanie.

Adam Skórnicki postawił na Piotra Pióro pod numerem dziesiątym. Zapewne to zasłona taktyczna, a Luke Becker będzie zastępował go z numeru szesnastego. Para Norbert Kościuch i Brady Kurtz wygląda bardzo imponująco, a szczególnie na własnym torze. Ulubieniec publiczności – Mateusz Dul ustawiony został pod numerem piętnastym, a jego kolegą będzie Jakub Sroka. Aleksandr Łoktajew będzie prowadził młodszych kolegów.