W meczu 5. kolejki eWinner 1. Ligi żużlowcy Orła Łódź przegrali na własnym torze z Arged Malesą Ostrów Wlkp. 44:46. Na pomeczowej konferencji prasowej przebieg spotkania skomentował trener Adam Skórnicki.
Niedzielne starcie było niezwykle wyrównane. Żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć na większą liczbę punktów. Ostatecznie wynik spotkania rozstrzygnął się dopiero w ostatnim wyścigu.
– Zabrakło nam dzisiaj równej formy. Liga jest jednak tak wyrównana, że jeden bieg można wygrać, a w następnym przyjechać daleko z tyłu, co niejednokrotnie widzieliśmy dzisiaj u Brady’ego czy innych zawodników. Tak jednak czasami bywa. Przeciwnicy wysoko zawiesili poprzeczkę. Z biegu na bieg widać było, że coraz lepiej radzą sobie na torze w Łodzi, a nasze drobne błędy spowodowały, że po pięknej walce przegraliśmy – podsumował dzisiejsze spotkanie Adam Skórnicki.
Szkoleniowiec gospodarzy skomentował również występ Aleksandra Łoktajewa oraz zapowiedział, że Orzeł szybko zamierza powrócić na ścieżkę zwycięstw.
– Nie można za wiele wymagać od zawodnika, który zaliczył tak bolesny upadek. Na pewno nie było to dla niego łatwe zadanie. Będziemy dalej pracować, aby prezentować się tak, jak w zeszłym roku. Miejmy nadzieję, że dużo nauczymy się z tego meczu i wyciągniemy jak najwięcej wniosków. Sytuacja w tabeli nie jest za wesoła. Być może pożegnaliśmy się już z marzeniami, ale nie zmienia to faktu, że dalej będziemy walczyć o zwycięstwa – zapowiada szkoleniowiec Orła Łódź.



















