"Orzeł wykonał ważny krok w kierunku walki o udział w fazie play-off" - KŻ Orzeł Łódź – oficjalny serwis klubu

„Orzeł wykonał ważny krok w kierunku walki o udział w fazie play-off”

Onet Sport

W zaległym meczu z 7. kolejki eWinner 1. ligi ekipa Orła Łódź pokonała na własnym torze Abramczyk Polonię Bydgoszcz 51:39. Gospodarze zgarnęli również punkt bonusowy, a ich liderem był tercet Marcin Nowak, Aleksandr Łoktajew oraz Brady Kurtz. Źle to spotkanie zakończyło się dla Norberta Kościucha, który w 10. biegu zanotował groźny upadek.

[…] W inauguracyjnej gonitwie najlepszy okazał się Daniel Jeleniewski, ale ponieważ jego partner z drużyny Adrian Gała przyjechał na ostatnim miejscu, mieliśmy remis. Goście wyszli na prowadzenie dzięki świetnej postawie Wiktora Przyjemskiego w wyścigu juniorów, który wespół z Nikodemem Bartochem wygrał 4:2.

Po pierwszej serii startów utrzymała się minimalna przewaga przyjezdnych, ale w piątym biegu para Orła Luke Becker i Norbert Kościuch wygrała podwójnie. Łodzianie powtórzyli to kilka gonitw później za sprawą Aleksandra Łoktajewa i Marcina Nowaka, podwyższając prowadzenie do sześciu punktów – 30:24.

Niestety, w 10. biegu doszło do bardzo niebezpiecznie wyglądającej sytuacji z udziałem Kościucha, który zderzył się z Przyjemskim, w efekcie czego uszkodzone zostały szprychy w jego motocyklu. Doświadczony żużlowiec upadł z impetem, a jego sprzęt przekoziołkował, uderzając go w plecy. Wychowanek Unii Leszno nie podnosił się z toru i konieczny był wyjazd karetki. Nie był już zdolny do dalszej jazdy.

W końcówce spotkania Orzeł musiał zatem radzić sobie bez Kościucha, przegrywając podwójnie powtórkę 10. wyścigu. W trzech następnych odsłonach łodzianie potrafili jednak za każdym razem wygrać 4:2 i dzięki temu przed biegami nominowanymi prowadzili już 43:35.

Wciąż ważyły się losy punktu bonusowego. W 14. wyścigu byliśmy świadkami remisu 3:3, mimo że bydgoszczanie przez chwilę prowadzili 5:1. Przyjemski dał się jednak wyprzedzić najpierw Nowakowi, a potem Beckerowi.

Przed ostatnim biegiem Orzeł był już pewny zwycięstwa, lecz Polonia wciąż miała nadzieję na wyszarpanie bonusa. Wynik 46:38 sprawiał, że goście musieli wygrać podwójnie. I faktycznie, kibice doświadczyli takiego rezultatu, ale na korzyść gospodarzy, którzy za sprawą Brady’ego Kurtza i Łoktajewa wygrali 5:1 oraz cały mecz 51:39. Dzięki temu podopieczni Adama Skórnickiego wyprzedzili „Gryfy” w tabeli eWinner 1. Ligi.

WP Sportowe Fakty

W 10. biegu meczu Orzeł Łódź – Abramczyk Polonia Bydgoszcz doszło do pechowego wypadku Norberta Kościucha. Zawodnik po zderzeniu z rywalem stracił panowanie nad motocyklem i upadł przelatując przez kierownicę.

[…] Zawodnik gospodarzy ruszał z drugiego pola startowego. Po lewej stronie miał Wiktora Przyjemskiego, który popisał się bardzo dobrym wyjazdem sprzed taśmy. Na dojeździe do pierwszego wirażu doszło do zderzenia juniora Polonii z Kościuchem.

Kontakt był tak niefortunny, że w przednim kole wychowanka leszczyńskiej Unii doszło do wyrwania szprych. Żużlowiec od razu stracił panowanie nad motocyklem i przelatując przez kierownicę upadł na tor. Na domiar złego spadająca maszyna uderzyła go w plecy.

Po chwili na owal łódzkiej Motoareny wyjechała karetka i niestety Norbert Kościuch tor opuścił na noszach. Ambulans przetransportował go do parku maszyn, gdzie był opatrywany. Jak przekazał reporter nSport+, Piotr Bugajny, pierwsze doniesienia mówią o problemach z barkiem lub obojczykiem zawodnika Orła Łódź.

Trwa odrabianie zaległości w eWinner 1. Lidze. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach odbyły się trzy przekładane wcześniej spotkania i do tego, by rywalizacja wyszła na prostą, brakuje jeszcze już tylko jednej. Abramczyk Polonia Bydgoszcz i Aforti Start Gniezno jako jedyne w stawce mają bowiem dziewięć meczów za sobą. Pierwsi w niedzielę wybrali się do Łodzi i wrócili stamtąd z niczym.

Gryfy uległy Orłowi Łódź – 39:51 i tym samym przegrały z gospodarzami batalię o punkt bonusowy. Spadły przez to na szóste miejsce w tabeli, a na siódmym wylądował Start. Orzeł wykonał za to ważny krok w kierunku walki o udział w fazie play-off. Do czwartego Zdunek Wybrzeża Gdańsk łodzianie tracą w tym momencie cztery punkty.