W meczu 12. kolejki eWinner 1. Ligi żużlowcy Orła Łódź wygrali na własnym stadionie z Cellfast Wilkami Krosno 51:39. Po zakończeniu spotkania z dziennikarzami spotkał się trener Adam Skórnicki.
Szkoleniowiec łodzian był wyraźnie zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
– Wielkie słowa uznania dla chłopaków. Pokazali ogromną determinację przed tak wspaniałą publicznością. Wilki Krosno to naprawdę bardzo mocny zespół. Cieszy nas to, ze w końcówce sezonu cała drużyna prezentuje dobrą dyspozycję. W ostatnich dwóch biegach poszło nam gorzej, lecz jak mówi prezes, przynajmniej woda sodowa nie uderzy nam do głowy – odpowiedział nieco żartobliwie Adam Skórnicki.
Trener Orła Łódź wypowiedział się również na temat ewentualnych szans na awans drużyny do play-offów.
– Przed sezonem mówiłem, że nasza drużyna będzie rosła w siłę. Póki jest jeszcze nadzieja na awans do play-offów, to musimy wierzyć. Z chęcią byśmy tam powojowali. Musimy jednak czekać na to, co zrobią nasi przeciwnicy. Los w trakcie sezonu nie był dla nas łaskawy, ale może uda się rozegrać jeszcze kilka spotkań więcej – ocenił trener Skórnicki.
Szkoleniowiec łodzian pochwalił również postawę Mateusza Dula, który w pechowy sposób zakończył rywalizację w biegu dwunastym.
– Podczas tego wyścigu dobrą robotę wykonał również Norbert Kościuch, który świetnie przypilnował młodszego kolegę. Wielka szkoda, że nie udało się dojechać do mety. Podobało mi się jednak, że te dwa kółka były przejechane idealnie i dlatego też chcieliśmy to powtórzyć w biegu czternastym – wyjaśnił Adam Skórnicki.


















