W meczu 12. kolejki eWinner 1. Ligi żużlowcy Orła Łódź pokonali na własnym stadionie Cellfast Wilki Krosno 51:39. Jednym z czołowych zawodników w szeregach gospodarzy był bez wątpienia Norbert Kościuch.
Doświadczony żużlowiec zdobył w niedzielę dziesięć punktów. Kościuch podkreślił, że od samego startu rywalizacji drużyna panowała nad wydarzeniami na torze.
– Cieszymy się, że pojechaliśmy w zawodach tak, jakbyśmy tego chcieli. Od początku kontrolowaliśmy wynik. W poprzednich meczach często musieliśmy odrabiać straty, co nie zawsze nam wychodziło. Dzisiaj w drużynie panował pełen spokój, co bardzo nam pomogło – zauważa Norbert Kościuch.
Kapitan Orła Łódź nawiązał również do groźnego wypadku, którego doznał w domowym meczu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.
– Cieszę się, że dołożyłem punkty do dorobku drużyny, bo ostatnio to zespół musiał stanąć na wysokości zadania i nadrobić trochę oczek. Mam tu na myśli mecz z Polonią Bydgoszcz, w którym doznałem kontuzji. Wygraliśmy dzisiaj z bonusem, co jest dla nas bardzo ważne. Stanowimy monolit i nawzajem się uzupełniamy. Życzymy sobie jak najwięcej takich spotkań – ocenia Norbert Kościuch.


















