W miniony weekend żużlowcy Orła Łódź zakończyli zmagania w rozgrywkach eWinner 1.Ligi. Nasi zawodnicy z dorobkiem piętnastu punktów zajęli szóste miejsce w tabeli. Nie pozwoliło to na zakwalifikowanie się do fazy play-off.
Podczas sezonu 2021 Orzeł zwycięsko zakończył sześć spotkań. Rozgrywki rozpoczęliśmy od wygranej na własnym torze z Unią Tarnów (50:40). Podczas kwietniowego spotkania ze świetnej strony zaprezentował się Brady Kurtz, który w głosowaniu fanów wywalczył tytuł najlepszego zawodnika meczu. Australijczyk w całym sezonie zgarnął cztery takie nagrody, o czym więcej przeczytacie TUTAJ.
Passę zwycięstw na Moto Arenie przedłużyliśmy podczas spotkania z ROW-em Rybnik w 4. kolejce. Mecz trzymał w napięciu do ostatniego biegu. Dopiero po piętnastym wyścigu mogliśmy cieszyć się z dwóch zdobytych punktów. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 45:43.
Emocjonujące mecze stały się domeną Orła Łódź. W połowie maja podczas wyjazdowego starcia ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk podopieczni Adama Skórnickiego przez większą część spotkania utrzymywali kilkupunktową przewagę nad rywalami. Kluczowy był wyścig trzynasty, w którym Aleksandr Łoktajew oraz Norbert Kościuch wygrali 5:1. Przed biegami nominowanymi osiągnęliśmy bezpieczną przewagę, którą udało się utrzymać do końca rywalizacji.
W 7. kolejce zwyciężyliśmy w domowym starciu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Rewanżowe spotkanie z drużyną trenera Lecha Kędziory pokazało, że Orzeł Łodź potrafi odrabiać straty z pierwszego meczu. Łodzianie zakończyli bowiem tę rywalizację z bonusowym punktem.
Końcówka sezonu na Moto Arenie była w wykonaniu naszych żużlowców naprawdę udana. Najpierw podopieczni Adama Skórnickiego pokonali w 12. kolejce Cellfast Wilki Krosno (51:39), a w ostatniej serii spotkań Aforti Start Gniezno (52:38). Wyniki wieńczące sezon 2021 dają nadzieje na walkę o najwyższe cele w przyszłorocznych rozgrywkach.
Autor: Jan Stepiczew



















