"Poszedł śladem Brady'ego Kurtza i Luke'a Beckera" - KŻ Orzeł Łódź – oficjalny serwis klubu

„Poszedł śladem Brady’ego Kurtza i Luke’a Beckera”

W dzisiejszych publikacjach dotyczących żużla sporo miejsca poświęcono Marcinowi Nowakowi, który podpisał nowy kontrakt z Orłem Łódź. Pisano również o złożeniu przez klub niezbędnej dokumentacji dotyczącej przyznania licencji na sezon 2022. 

WP Sportowe Fakty

Orzeł Łódź ogłosił nazwisko kolejnego żużlowca, który pojedzie w łódzkich barwach w przyszłorocznym sezonie eWinner 1. Ligi. Pracodawcy nie zmienia polski senior.

Mowa o Marcinie Nowaku, który niezmiennie będzie reprezentował Orła Łódź. W tegorocznym sezonie był piątą strzelbą drużyny, w eWinner 1. Lidze notując średnio 1,531 punktu na wyścig.

To kolejny zawodnik w kadrze łódzkiego zespołu na 2022 rok. Wcześniej oficjalnie przekazano bowiem, że w Orle zostają Brady Kurtz i Luke Becker.

Interia Sport

Marcin Nowak doszedł do porozumienia z Orłem Łódź odnośnie kontraktu na sezon 2022. Kadra zespołu, który wciąż będzie prowadził Adam Skórnicki, powoli się krystalizuje. W zasadzie zostały jeszcze tylko dwie niewiadome.

Pierwszy z krajowych seniorów zdecydował się na pozostanie w Orle Łódź. Chodzi o Marcina Nowaka, który poszedł śladem Brady’ego Kurtza i Luke’a Beckera, ustalając warunki kontraktowe z klubem na sezon 2022. Żużlowiec pochodzący z Leszna zadomowił się już w drużynie z centralnej części Polski. Następne rozgrywki będą dla niego już trzecimi z rzędu. Zespół nadal będzie prowadził trener Adam Skórnicki.

– Cieszę się, że udało mi się dojść do porozumienia z łódzkim klubem. Poprzednie dwa sezony były naprawdę dobre, jeśli chodzi o współpracę zarówno z działaczami, jak i sztabem szkoleniowym. Zrobię wszystko, żeby wznieść się na wyższy poziom i poprawić wyniki z sezonu 2021. Cel jest ambitniejszy, więc innego wyjścia nie mam. Innych ofert nie rozpatrywałem, ponieważ od początku chciałem zostać w Orle. Jazda dla łódzkich kibiców jest wielką przyjemnością – powiedział nam Nowak po wypracowaniu porozumienia z Orłem.

Dziennik Łódzki 

Podczas środowej konferencji prasowej zorganizowanej na Moto Arenie Witold Skrzydlewski ogłosił, iż KŻ Orzeł Łódź spełnia wszystkie wymogi licencyjne na kolejny sezon.  

Honorowy Prezes Orła Łódź poinformował również, że klub w dniu dzisiejszym (6 października) rozliczy się z miastem za organizację trzech meczów, które nie doszły finalnie do skutku m.in. ze względu na brak kwalifikacji klubu do fazy play-off w sezonie 2021. 
 
– KŻ Orzeł Łódź jest przygotowany do złożenia dokumentów związanych z licencją na sezon 2022. Klub również zwróci na konto miasta pieniądze za trzy mecze, które się finalnie nie odbyły w sezonie 2021. Jak wiadomo, każdy klub dostaje od miasta fundusze na wynajem stadionu na poszczególne spotkania. Uważam, że kluby powinny być za to wdzięczne. Uważam jednak, że miasto robi pewien błąd przelewając te pieniądze bezpośrednio na konta klubowe. KŻ Orzeł mógłby bowiem tymi pieniędzmi obracać kilka miesięcy i dopiero przy następnej transzy nowego podziału dotacji musiałby je zwrócić. Miasto powinno zatrzymać fundusze na swoim koncie, a klub powinien dać cesje do MAKiS i to on powinien je pobierać za udostepnienie obiektu na rozgrywki ligowe. Byłoby to uczciwe rozwiązanie, które nie powodowałoby zatorów. Pieniądze zostają na wynajem obiektów na koncie w mieście, a to MAKiS potem bezpośrednio rozlicza się z miastem. My dzisiaj te pieniądze wysyłamy i będziemy już rozliczeni. Myślę, że będziemy jedynym klubem, który to zrobi. – powiedział Witold Skrzydlewski.