W meczu 9. rundy rozgrywek eWinner 1. Ligi żużlowcy H. Skrzydlewska Orzeł Łódź przegrali na Moto Arenie Łódź z Trans MF Landshut Devils 44:46. Po spotkaniu z dziennikarzami porozmawiał Michał Widera.
– Niestety w istotnym momencie rywalizacji u Luke’a nastąpił defekt. Podejrzewam, że gdyśmy w tym biegu wygrali 5:1, to odnieślibyśmy końcowe zwycięstwo. Nie chodziło nam jednak tylko o wygraną, ale o zwycięstwo za trzy punkty. Dlatego też ten wynik boli podwójnie. Musimy walczyć dalej. Nie widzę innej opcji jak awans do play-offów i walkę w tej fazie rozgrywek – powiedział trener H. Skrzydlewska Orzeł Łódź.
Szkoleniowiec łódzkiego zespołu skomentował postawę swoich zawodników. – Zabrakło dzisiaj punktów polskich seniorów. U juniorów również mogło być lepiej. To wyraźne luki, które się dzisiaj pojawiły. Brady Kurtz i Niels Kristian Iversen pojechali dobre zawody. Brady miał mały problem w biegu 15., ale generalnie trzymał poziom. Niels solidnie potrenował i ładnie to wyglądało – zakończył Michał Widera.


















