Tomasz Gapiński: Gospodarze nam się mocno postawili - KŻ Orzeł Łódź – oficjalny serwis klubu

Tomasz Gapiński: Gospodarze nam się mocno postawili

Sobotnie popołudnie okazało się bardzo dobre dla naszych zawodników. Orły w wyjazdowym spotkaniu okazały się lepsze od beniaminka rozgrywek ebebe PSŻ Poznań.

Spotkanie na Golęcińskim obiekcie zgotowało nam istny rollercoaster. Nasi zawodnicy początek mieli fenomenalny i wszystko wskazywało, iż podopieczni trenera Marka Cieślaka będą spokojnie budować coraz większą przewagę. Gospodarze w pewnym momencie przebudzili się i zaczęli gonić wynik. Na całe szczęście dobrze dysponowani w tym dniu nasi liderzy – Jakub Jamróg, Timo Lahti oraz Niels-Kristian Iversen nie dopuścili do utraty cennych dwóch oczek. Po samym meczu kilku odpowiedzi udzielił Nasz Kapitan – Tomasz Gapiński.

Jak ocenisz rywala? Skorpiony naprawdę dziś pokazały, że stać ich na dużo.

– Skorpiony naprawdę nam się postawiły, przez jakiś czas prowadziliśmy dziesięcioma punktami, a oni niemal zdołali to odrobić. Poznaniacy nie są wcale słabą ekipą i napsują innym krwi w tej lidze. Było blisko, ale taki jest speedway i trzeba brać się do roboty.

W przyszłą niedziele jedziecie pierwszy mecz domowy z Trans MF Landshut Devils. Jakie odczucia masz co do tego spotkania?

-Każdy mecz w 1. Lidze jest ciężki, zespoły na tą chwilę wyglądają na bardzo równe i każdy z nich ma swój potencjał. Wiadomo Falubaz może gdzieś się wyróżnia, jednak i my możemy zaskoczyć.

Wiemy, że z torem nie jest za ciekawie. Co możesz więcej powiedzieć na ten temat?

-Mamy taką nadzieje, że w niedzielę uda się wyjechać. Sytuacje mamy taką jak w Lublinie. Nasz toromistrz nawet dzisiaj z nami nie przyjechał tylko walczy z owalem. Cały czas przerzuca nawierzchnie, aby ten tor wysechł. Miejmy nadzieję, że ta pogoda w końcu dopisze i będziemy mogli trenować na swoim torze, bo jak na razie jesteśmy bezdomni. Trenujemy, gdzie się da i trzeba pracować.