Wypowiedzi po inauguracji na Moto Arenie Łódź - KŻ Orzeł Łódź – oficjalny serwis klubu

Wypowiedzi po inauguracji na Moto Arenie Łódź

Inauguracja sezonu żużlowego na Moto Arenie Łódź przebiegła po naszej myśli. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź wygrał dość pewnie z Trans MF Landshut Devils w stosunku 50:40. O samym meczu nieco opowiedzieli Marek Cieślak i Mateusz Tonder.

– Myśleliśmy o punkcie bonusowym, bo wiadomo, że w Landshut jeździ się ciężko, więc gdybyśmy wygrali szesnastoma punktami, byłoby nam dużo łatwiej, ale dziesięć oczek to też nie jest mało. Dopiero się wjeżdżamy, wiadomo drużyna jest nieco inna, bo nowi zawodnicy, pierwszy mecz przed swoją publicznością i jeszcze myśl, że Niemcy w ubiegłym roku tu wygrali. Chcieliśmy zamazać tą plamę i się udało. Będziemy pracować, żeby było jeszcze lepiej – powiedział po meczu trener Marek Cieślak.

Swoje parę słów o meczu w Łodzi przekazał także Mateusz Tonder. Zawodnik do lat 24 jest bardzo zadowolony z tego jak pojechała drużyna i on sam.

– Jeździło nam się świetnie. W końcu w ubiegłym tygodniu mogliśmy pojeździć więcej na naszym domowym torze i jak wspólnie z drużyną ustaliliśmy, to musi być nasza baza. Musimy wiedzieć jakie ustawienia silników pracują na naszym obiekcie, abyśmy mogli później dopasowywać to do innych stadionów. Dwa treningi przed meczem zrobiły robotę. Silniki chodziły, jak trzeba i mamy wygraną. Wracamy zadowoleni do domów. Jechaliśmy bardzo dobrze drużynowo. Przykładem jest moja jazda z kapitanem Tomkiem Gapińskim, który ciągle zerkał na mnie. Każdy siebie asekurował i jest to bardzo przyjemne. Przede wszystkim nie gubiliśmy tych punktów tak jak w ubiegłych meczach – dodał żużlowiec H. Skrzydlewska Orła Łódź.”