W sezonie 2025 Orzeł Łódź będzie miał nowego lidera formacji młodzieżowej. Mowa o Olivierze Buszkiewiczu, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Abramczyk Polonii Bydgoszcz. – Będę gonić do końca każdego biegu, by wyprzedzać rywali – zapowiada młody żużlowiec Orła.
Przyszłość Oliviera Buszkiewicza długo nie była jasna. W minionym sezonie 20-latek razem z Polonią Bydgoszcz był bliski awansu do PGE Ekstraligi, ale w finale lepszy okazał się ROW Rybnik. Buszkiewicz zakończył sezon ze średnią biegową 1,184 pkt. Po przegranym finale Polonia postanowiła rozstać się z utalentowanym młodzieżowcem. Sytuację wykorzystał łódzki Orzeł, który bez zbędnej zwłoki zaproponował Buszkiewiczowi angaż.

– Negocjacje chwilę trwały, ale nie jakoś bardzo długo. Byliśmy w kontakcie, każdy przedstawił swoje warunki i w końcu się porozumieliśmy – zdradził Olivier Buszkiewicz. – Znałem sytuację Orła i wiem, że nie było jasne, czy drużyna wystartuje w rozgrywkach. Wcześniej pojawiły się inne oferty, dyskutowaliśmy z kilkoma klubami, ale w pewnym momencie pojawił się Orzeł i po kilku rozmowach z Maciejem Jąderem stanęło na tym, że podpisuję kontrakt z Orłem – dodał.
W minionym sezonie na łódzkiej Moto Arenie Buszkiewicz spisywał się solidnie. W spotkaniu 10. kolejki zdobył 6 punktów.
– Stadion bardzo mi się wizualnie podoba. To jeden z lepszych obiektów, jeśli chodzi o polski żużel. Cała infrastruktura dla zawodników też jest na odpowiednim poziomie. Myślę, że mamy wszystko, by dobrze się czuć zarówno na treningach, jak zawodach ligowych – powiedział 20-letni żużlowiec.
Młodzieżowcy odgrywają bardzo ważne role w drużynach żużlowych. Ich dobre występy znacząco podnoszą szansę na wygranie meczu.
– Ja się nigdy nie poddaję. Będę walczył do końca każdego biegu, by wyprzedzać rywali. Wiadomo, że pewnie każdy to powie, bo nikt nie chce przegrywać, ale ja do waleczności dodaję jeszcze odwagę, której też nabieram z każdym kolejnym rokiem. Chcę pojechać na 100% i zdobywać punkty. Pewnym punktem odniesienia może być dla mnie poprzedni sezon, więc chcę punktować lepiej niż w sezonie 2024 – podkreślił nowy zawodnik Orła.
W łódzkiej drużynie Buszkiewicz spotka się z kilkoma kolegami z poprzednich drużyn. Dzięki temu nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją w Orle.
– Sądzę, że mamy drużynę, by powalczyć i sprawić kilka niespodzianek. Niektórych zawodników znam bardzo dobrze, jak Roberta Chmiela czy Andreasa Lyagera. Wiem, że nikt nie odpuści – ocenił 20-latek.
Czego więc można się spodziewać po zespole Orła w nowym sezonie?
– Nie będę nic deklarował. Żużel to bardzo nieprzewidywalny sport, o czym zresztą przekonałem się w poprzednim sezonie, bo już z Polonią Bydgoszcz mieliśmy mieć awans do PGE Ekstraligi, a ostatecznie to ROW Rybnik okazał się lepszy w finale, chociaż do play-offów awansował z czwartego miejsca. Każdy mecz to inna historia. Oby w nowym sezonie jak najwięcej z nich kończyło się szczęśliwie dla Orła – zakończył Olivier Buszkiewicz.



















