Orzeł Łódź wygrał w swoim pierwszym meczu sezonu z Unią Tarnów 50:40. Występ swoich zawodników podsumował podczas pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec łódzkiej drużyny Adam Skórnicki.
– Cieszy nas dzisiejsza wygrana i dziesięciopunktowa zaliczka. Początek meczu pokazał, że nie było to wcale łatwe zadanie. W pierwszych biegach ciężko było nam indywidualnie wygrać wyścig. Na szczęście w dalszej fazie meczu tor został już nieco wyjeżdżony i wrócił do stanu, w którym nasi zawodnicy wiedzieli, jak sobie na nim optymalnie radzić. Nasze drobne problemy wynikały z tego, że nie mieliśmy zbyt wielu okazji do odbycia treningów. Ostatecznie jednak najważniejsze jest zwycięstwo. Muszę również pochwalić juniorów, którzy pokazali się z korzystnej strony – ocenił dzisiejsze spotkanie Adam Skórnicki.
Z grona juniorów szkoleniowiec łódzkiej drużyny wyróżnił Jakuba Srokę.
– Dla Jakuba Sroki był to debiut ligowy oraz trzeci ukończony wyścig z dorosłymi zawodnikami w klasie 500. Myślę, że poradził sobie bardzo dobrze. Miejmy nadzieję, że po zdobyciu odpowiedniego doświadczenia będziemy mieli z niego dużo pociechy – prognozuje Skórnicki.
Dobry występ na łódzkiej Moto Arenie zanotował były żużlowiec Orła, Rohan Tungate. Pomimo tego zawodnikom Orła, a konkretnie Aleksandrowi Łoktajewowi oraz Brady’emu Kurtzowi udało się pokonać Australijczyka odpowiednio w biegu 13 oraz 15.
– Rohan przez większość meczu rozdawał karty, jednak w końcówce nasi zawodnicy pokazali, że świetnie czują się na tym torze – krótko podsumował rywalizację z zawodnikiem Unii Tarnów szkoleniowiec gospodarzy.
Adam Skórnicki był również zadowolony z rozważnej postawy swoich podopiecznych.
– Cieszę się, że rozsądek zwyciężył, bo tor sprzyja walce. Na Moto Arenie można czasami ostrzej pojechać. Dobrze, że zawodnicy podeszli do dzisiejszej rywalizacji z chłodną głową – zakończył trener Orła Łódź.